poniedziałek, 14 listopada 2016

SWING, czyli niezawodna metoda na poprawienie jakości związku

      Fabuła spektaklu „Swing”, który miałyśmy okazję obejrzeć na deskach teatru Korez w Katowicach opiera się się na fantazjach erotycznych nauczyciela języka polskiego, który jest w długoletnim, szczęśliwym jednak monotonnym małżeństwie z Lucynką (Grażyna Bułka).W ich związek wkradła się nuda, a Marek (Mirosław Neinert) za wszelką cenę próbuje się z nią uporać. Ratunkiem okazuje się swing, czyli wymiana partnerów seksualnych. Jest to niezawodna metoda na poprawienie jakości związku, w dodatku odkryta przez amerykańskich naukowców! Do tego pomysłu potrzeba jednak większej ilości chętnych. 

poniedziałek, 7 listopada 2016

Czasem w życiu liczy się tylko cel

      Na „Bacalaureat” czekałem od tegorocznej edycji festiwalu w Cannes, na którym to został on odznaczony Złotą Palmą za reżyserię. Jako, że film ten nie został jeszcze przekazany do polskiej dystrybucji i raczej wątpliwe, by ukazał się on szerszej publiczności w drodze normalnego przekazu, jestem niesamowicie ukontentowany, iż w niedalekich Katowicach miałem okazję zobaczyć go po sześciomiesięcznym wyczekiwaniu w ramach Międzynarodowego Festiwalu Producentów Filmowych Regiofun. O całej swojej drodze krzyżowej wspominam, gdyż czuję się przytłoczony faktem niskiej popularności rumuńskich produkcji filmowych, które powinny być dla Polaków wzorem, i z którymi moglibyśmy się spokojnie utożsamić z powodu w miarę podobnej sytuacji gospodarczej naszych państw.

czwartek, 3 listopada 2016

Powiedź wilkom, że jestem w domu

       „Powiedz wilkom, że jestem w domu” Carol Rifki Brunt to mistrzowska, wzruszająca opowieść o stracie i nadziei, niezrozumieniu i problemach współczesnego świata.
Tytuł utworu nie wziął się znikąd. Bardzo nawiązuje do treści i powiedziałabym, że ma znaczenie wręcz zagadkowe.
      June, główna bohaterka różni się od swoich rówieśniczek. To marzycielka zakochana w czasach średniowiecza, izolująca się od ludzi, próbująca zapomnieć o otaczającej ją rzeczywistości, a samotne spacery dają jej ku temu doskonałą okazję.Podczas nich niejednokrotnie słyszy odległe wycie wilków.   

wtorek, 25 października 2016

Genialna przyjaciółka



Chciałabym polecić Wam Genialną Przyjaciółkę włoskiej pisarki lub pisarza Eleny Ferrante - nikt nie wie kto kryje się pod tym nazwiskiem. Autor/autorka uważa, że jego/ jej komentarz do książki jest zbędny, czytelnik sam powinien  ją zrozumieć, poczuć , odnaleźć to, co autor miał mu do przekazania. Ukrywający się autor sprawia, że jesteśmy ciekawi  odkrycia tajemnicy tej książki. I rzeczywiście powieść jest spod znaku tych, które czytamy jednym tchem i natychmiast sięgamy po kolejny tom . Dawno nie czytałam  książki , która tak wciąga.  

czwartek, 13 października 2016

Wołyń wg Smarzowskiego

Wśród polskich kinomanów od dłuższego czasu występuje dostrzegalny dysonans w ocenie twórczości Wojciecha Smarzowskiego. Choć „Wesele” można bez wahania ogłosić niepodważalnym klasykiem polskiego kina i jednym z najlepszych polskich filmów XXI wieku, tak z jednoznaczną oceną kolejnych jego filmów następuje pewien dylemat- jedni uważają, że Smarzowskiego tak bardzo pochłonęła wizja brudnej, rozpustnej, ociekającej wódką, tytoniem i bezpruderyjnym seksem Polski, że jego kolejne dzieła cechowało znaczne przejaskrawienie i przesadny subiektywizm. Drudzy, natomiast, uważają, że reżyser jest diamentem polskiej szkoły filmowej, który stroni od rozmieniania swojej reputacji na drobne i niezłomnie pozostaje wierny własnej, naturalistycznej wizji Polski.


wtorek, 11 października 2016

Serce psa

Nieszablonowość dzieła zaserwowanego nam przez Laurie Anderson pozwala, bez większych wyrzutów, wyprowadzić tezę- to nie jest film. Ten wspaniały twór to konglomerat prywatnych nagrań, komiksów, widoków z miejskich kamer i cytatów. Cały zasób treści i środków połączony jest opowiadaniem undergroundowej artystki. Spokojny głos, hipnotyzuje nas i zagłębia w tajniki jej umysłu. Myślą przewodnią filmu jest historia przyjaźni Laurie z jej rat terierem imieniem Lolabelle.

I'd love to get you on a slow boat to China

Paul Thomas Anderson poproszony podczas jednego z wywiadów o wytłumaczenie fabuły swojego filmu odpowiada, że podstawą była chęć przedstawienia marynarza wracającego z wojny, jego problemów oraz bezradności społeczeństwa na temat powojennej traumy. Przytaczając dalej wypowiedź, reżyser wykorzystał fakt, iż w latach 50- tych w Ameryce głośno było o ruchu scjentologicznym i postanowił zagłębić się w ten temat. W ten sposób dowiedzieliśmy się o podwalinach tak konfundującego działa jakim jest „Mistrz”.


niedziela, 25 września 2016

PIF-PAF

„Aż do piekła" przedstawia nam historię Toby'ego i Tanner'a Howard (odpowiednio Chris Pine i Ben Foster), są to bracia wywodzący się z ubogiej teksańskiej rodziny. Pierwszy z nich, młodszy Toby, opiekował się chorą matką i był świadkiem jej odejścia, podczas gdy starszy, Tanner, odsiadywał swój wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Po długim okresie rozłąki, ponownie zjednoczeni bohaterowie wpadają na pomysł seryjnych napadów na banki tej samej sieci, która to ciemięży ich, pragnąc mieć w posiadaniu ich roponośną farmę. Braci, pomimo wspólnych intencji, nie łączy zbyt wiele. O ile motywem młodszego jest zapewnienie dobrobytu swoim dzieciom to były skazaniec sprawia wrażenie osoby czerpiącej radość z niebezpiecznych skoków. Jest to dobry moment, aby przedstawić przeciwników rodu Howardów- strażników prawa.


niedziela, 11 września 2016

Pociąg...

Nie jest tajemnicą, że kondycja kina polskiego nie jest obecnie w najwyższej formie, a co odważniejszy mógłby pokusić się o stwierdzenie, że swoje najświetniejsze lata ma już za sobą. Jest to temat z pewnością warty polemiki i rozważań, aczkolwiek, na chwilę obecną, faktem jest to, iż najbardziej doborowi i godni podziwu reżyserzy w historii polskiej kinematografii są spadkobiercami szkoły PRL-owskiej – Andrzej Wajda, Roman Polański czy Krzysztof Kieślowski to przykłady pierwsze z brzegu. Ku czci „starej szkoły” tematem mojej recenzji będzie, w mojej skromnej opinii, jeden z najwybitniejszych polskich filmów XX w. w reżyserii Jerzy Kawalerowicza pt. „Pociąg”.