„Gregor i niedokończona przepowiednia” to pierwsza część niesamowitej sagi „Kronik Podziemia”, autorstwa znanej Suzanne Collins, która z pewnością na długo zostanie w pamięci miłośników fantastyki i nie tylko.
Błędem byłoby nie poświęcić
kilku słów samej autorce. Suzanne urodziła się w 1962 roku w Stanach
Zjednoczonych. Jest sławną pisarką i scenarzystką telewizyjną. Jej największym
dziełem są bestsellerowe „Igrzyska Śmierci”, które doczekały się ekranizacji, a
także wspomniana już saga „Kronik podziemia”.
Głównym bohaterem jest
tytułowy, jedenastoletni Gregor z Nowego Yorku. To lato nie
zapowiadało się dla niego zbyt ciekawie, po tym jak zrezygnował z obozu
wakacyjnego, aby zająć się swoją siostrą. Jak dowiadujemy się na początku
książki, Gregor już od dokładnie dwóch lat, siedmiu miesięcy i trzynastu dni,
jest wychowywany razem z ośmioletnią Lizzie i dwuletnią Botką – swoimi
młodszymi siostrami jedynie przez mamę, gdyż jego tata zaginął w
nieznanych okolicznościach. Kiedy schodzi do pralni i wydaje mu się, że nudniej
już być nie może, razem z dwulatką trafia do podziemnego świata pełnego
olbrzymich karaluchów, przyjaznych nietoperzy i... jak się okazuje
ludzi o prawie przezroczystej skórze i fioletowych oczach, którzy od
wieków żyją w wielkim świecie – Podziemiu. Po przybyciu do Regalii,
pięknego królestwa, chłopak dowiaduje się, że jest uważany za Naziemnego
Wojownika z przepowiedni, przybyłego, aby ocalić dopiero poznany świat. Wszyscy
mieszkańcy liczą, że podejmie się niebezpiecznej misji, co dla Gregora brzmi
niedorzecznie. Gdy wychodzi na jaw, że jego tata został porwany przez szczury -
niedługo po zaginięciu - i istnieje jeszcze chociaż drobna szansa na odbicie
go, bez wahania podejmuje się wyprawy w nieznane i ocalenia miasta od
ostrzących już zęby gryzoni.
Jedenastolatek w czasie tej
wyprawy nie może już liczyć na nieobecnych przy nim rodziców. Musi stać się
odważnym, ale też rozważnym i dojrzałym człowiekiem, który nie raz
zaryzykuje własnym życiem, aby zadanie się powiodło. Cały ten świat okazuje się
być bardzo niebezpieczny, a na każdym kroku czyhają nowe zasadzki. Ucieczka
przed szczurami okazuje się nie być dziecięcą igraszką, a śmiertelnym
wyzwaniem. Jak daleko posunie się Gregor i jak słono zapłaci za
ocalenie taty, a przy tym spełnienie przepowiedni? To pytanie cały czas
przewija się w głowie czytającego przy przyspieszonym biciu serca.
Elementem, bez którego ta
książka nie mogłaby istnieć, są różnorodni bohaterowie: każdy inny, każdy ma
własną przeszłość, każdy ma inne zamiary i trzyma swoje sekrety pod
kluczem. Jak się okazuje, mimo że Gregora i podziemnych wiele dzieli,
nastolatek odkrywa, że łączy ich o wiele więcej niż gatunek i chęć
przetrwania. Tajemnicza wyprawa uczy nas wszystkich, jaka cienka granica
jest między przyjaźnią i nienawiścią oraz jak łatwo można zniszczyć
czyjeś uczucia, a jak ciężko je naprawić.
Oprócz nietuzinkowej wizji
świata i ciekawej fabuły, opowieść uzupełniają opisy napisane wygodną dla oczu
czcionką. Brak ilustracji pozwala na samodzielną wizualizację świata
przedstawionego w tekście. Proste, a zarazem dobrze dobrane słowa podsuwają nam
jedynie szkic, a nasza wyobraźnia poprawia kontury i wypełnia obraz kolorami.
Miękka okładka i dobre sklejenie książki umożliwiają ułożenie jej w wygodny
sposób bez łamania grzbietu, więc naszym jedynym zadaniem jest poddanie się
podziemnym wiatrom i inteligentnym nietoperzom, które zaprowadzą nas, gdzie
chcemy i uratują nas, kiedy zajdzie potrzeba. Czytanie będzie świetnym
rozwiązaniem na nudę, tym samym gwarantując czytelnikowi nie tylko przygodę,
ale także momenty wzruszenia i rozbawienia. Jednak częsta brutalność, która
występuje w książce nie pozwala mi polecić jej jako książki na dobranoc dla
małych dzieci.
Na koniec nie pozostaje nic
więcej jak zachęcić do sięgnięcia po tę książkę. Okrycia się kocem, zapalenia
lampki przy biurku i otworzenia pierwszych stron, które nie pozwolą wam się
oderwać, aż do końca piątej części Kronik Podziemia.
W. W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz