„Ten odizolowany kraj
istniał w zupełnie innym systemie niż
reszta świata”
„Pozdrowienia z Korei” Suki Kim
„Pozdrowienia z Korei” Suki Kim
Dla wielu ludzi Europy życie w wolny, niepodległym kraju, jest
oczywiste, jest normalne.
Ludzie chcą żyć w takim państwie, ponieważ daje im to swobodę
wypowiedzi, wolność religijną, wolność jako taką- do egzystencji. Dla mnie
także wolność i swoboda we własnym państwie ma duże znaczenie. Jednak wciąż na
mapie świata są kraje, gdzie łamanie praw człowieka i restrykcyjne zasady
życia, to norma. Jednym z takich krajów jest Korea Północna, o której nie tak
dawno w prasie było bardzo głośno. Enigmatyczny dla nas – Europejczyków
(podejrzewam, że nie tylko) kraj, został opisany przez koreańską pisarkę Suki
Kim. Napisała ona książkę „Pozdrowienia z Korei”.
Jak zatem wygląda kraj „Ukochanego Przywódcy” jej oczami ?
Jak zatem wygląda kraj „Ukochanego Przywódcy” jej oczami ?
Suki Kim to- jak wspomniałem- koreańska pisarka urodzona w 1970 roku w Seulu, jednak
mając trzynaście lat wraz z rodzicami wyemigrowała do Ameryki. Czytając
pierwsze strony książki, można mieć wrażenie, że autorka mimo emigracji do
Stanów Zjednoczonych, które niejednemu kojarzą sięz bogactwem i możliwością
osiągnięcia wszystkich swoich celów, tęskni za swoją ojczyzną. Za Koreą,
wprawdzie tą „lepszą”, bo południową, jednak jak sama przyznaje- będąc pierwszy
raz w Pjongjangu, czyli w stolicy Korei Północnej- czuła się tam o wiele lepiej
niż gdziekolwiek indziej. Autorka opisuje swoje uczucia, jakich doznała podczas
wizyty w tym państwie. Wraz z uczuciami, które jej towarzyszą, Suki Kim
demaskuje prawa i obyczaje, które panują w kraju zupełnego reżimu. Jej
obserwacje są prawdziwe i dokładne, gdyż autorka miała możliwość przyjrzenia
się z bliskiej perspektywy koreańskim zwyczajom. Przed wyjazdem do kampusu, w
którym miała wykładać dla dzieci „północnokoreańskich elit”, musiała zapoznać
się z kilkoma restrykcyjnymi zasadami: „Dżinsy są zakazane”, „Nigdy nie rób
aluzji, że z ich krajem jest coś nie tak” , „Nie pochylaj głowy, nie splataj
dłoni ani nie zamykaj oczu”. To zaledwie garstka zakazów, do których każdy
obywatel KRLD musi się stosować. Suki Kim, podaje przykłady, opisuje historie,
które zbliżają nas do obcego nam świata. Od poszewki ukazuje zakrojoną na
szeroką skalę inwigilację, świat zamknięty i strzeżony, biedę i cierpienia,
których doświadczają mieszkańcy KRLD, a którzy w żaden sposób nie mogą ukazać
swojego żalu i tęsknoty.
Dzięki ludziom takim jak Suki Kim, odkrywamy świat absurdu,
który dla nas jest zupełnie niezrozumiały. Czytając tę książkę, uświadomiłem
sobie jak ważna jest wolność. My ludzie Europy już do niej przywykliśmy, żyjemy
z nią na co dzień. My Polacy, którzy uzyskaliśmy pełną swobodę wypowiedzi i
religii w 1989 roku bardzo się z nią zaprzyjaźniliśmy. Jednak, czy zastanawiamy
się, co by było, gdyby wolność po raz wtóry została nam odebrana ? Czy
wyobrażamy sobie życie w „akwarium” , gdzie każdy nasz ruch, każdy gest, każde
słowo i spojrzenie mogą być zinterpretowane na naszą niekorzyść?
Książka w odbiorze jest bardzo przyjemna ze względu na swą wciągającą fabułę; czyta się ją
naprawdę bardzo szybko. Polecam tę książkę każdemu, kto pragnie szukać,
odkrywać i poszerzać swoją wiedzę w
zakresie świata, jednak świata zupełnie odmiennego niż nasz...
D. K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz