środa, 4 października 2017

Inny świat



„Ten odizolowany kraj istniał  w zupełnie innym systemie niż reszta świata”
„Pozdrowienia z Korei” Suki Kim


 
Dla wielu ludzi Europy życie w wolny, niepodległym kraju, jest oczywiste, jest normalne.
Ludzie chcą żyć w takim państwie, ponieważ daje im to swobodę wypowiedzi, wolność religijną, wolność jako taką- do egzystencji. Dla mnie także wolność i swoboda we własnym państwie ma duże znaczenie. Jednak wciąż na mapie świata są kraje, gdzie łamanie praw człowieka i restrykcyjne zasady życia, to norma. Jednym z takich krajów jest Korea Północna, o której nie tak dawno w prasie było bardzo głośno. Enigmatyczny dla nas – Europejczyków (podejrzewam, że nie tylko) kraj, został opisany przez koreańską pisarkę Suki Kim. Napisała ona książkę „Pozdrowienia z Korei”.
Jak zatem wygląda kraj „Ukochanego Przywódcy” jej oczami ?


Suki Kim to- jak wspomniałem- koreańska  pisarka urodzona w 1970 roku w Seulu, jednak mając trzynaście lat wraz z rodzicami wyemigrowała do Ameryki. Czytając pierwsze strony książki, można mieć wrażenie, że autorka mimo emigracji do Stanów Zjednoczonych, które niejednemu kojarzą sięz bogactwem i możliwością osiągnięcia wszystkich swoich celów, tęskni za swoją ojczyzną. Za Koreą, wprawdzie tą „lepszą”, bo południową, jednak jak sama przyznaje- będąc pierwszy raz w Pjongjangu, czyli w stolicy Korei Północnej- czuła się tam o wiele lepiej niż gdziekolwiek indziej. Autorka opisuje swoje uczucia, jakich doznała podczas wizyty w tym państwie. Wraz z uczuciami, które jej towarzyszą, Suki Kim demaskuje prawa i obyczaje, które panują w kraju zupełnego reżimu. Jej obserwacje są prawdziwe i dokładne, gdyż autorka miała możliwość przyjrzenia się z bliskiej perspektywy koreańskim zwyczajom. Przed wyjazdem do kampusu, w którym miała wykładać dla dzieci „północnokoreańskich elit”, musiała zapoznać się z kilkoma restrykcyjnymi zasadami: „Dżinsy są zakazane”, „Nigdy nie rób aluzji, że z ich krajem jest coś nie tak” , „Nie pochylaj głowy, nie splataj dłoni ani nie zamykaj oczu”. To zaledwie garstka zakazów, do których każdy obywatel KRLD musi się stosować. Suki Kim, podaje przykłady, opisuje historie, które zbliżają nas do obcego nam świata. Od poszewki ukazuje zakrojoną na szeroką skalę inwigilację, świat zamknięty i strzeżony, biedę i cierpienia, których doświadczają mieszkańcy KRLD, a którzy w żaden sposób nie mogą ukazać swojego żalu i tęsknoty.

Dzięki ludziom takim jak Suki Kim, odkrywamy świat absurdu, który dla nas jest zupełnie niezrozumiały. Czytając tę książkę, uświadomiłem sobie jak ważna jest wolność. My ludzie Europy już do niej przywykliśmy, żyjemy z nią na co dzień. My Polacy, którzy uzyskaliśmy pełną swobodę wypowiedzi i religii w 1989 roku bardzo się z nią zaprzyjaźniliśmy. Jednak, czy zastanawiamy się, co by było, gdyby wolność po raz wtóry została nam odebrana ? Czy wyobrażamy sobie życie w „akwarium” , gdzie każdy nasz ruch, każdy gest, każde słowo i spojrzenie mogą być zinterpretowane na naszą niekorzyść?
Książka w odbiorze jest bardzo przyjemna ze względu  na swą wciągającą fabułę; czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Polecam tę książkę każdemu, kto pragnie szukać, odkrywać i  poszerzać swoją wiedzę w zakresie świata, jednak świata zupełnie odmiennego niż nasz...

                                                                                                                                                D. K.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz