niedziela, 24 września 2023

Chłopi Reymonta – nowa jakość kinematografii

     Chłopi są całkowicie urzekający. Jedno z największych osiągnięć animacji, jakie kiedykolwiek widziałem. Ogromny krok naprzód w stosunku do "Twojego Vincenta" pod niemal każdym względem i całkowicie wciągająca epicka historia sama w sobie - napisał uznany krytyk Larry Fried. Z kolei Frank Scheck z "The Hollywood Reporter" określił film zachwycająco pięknym wizualnym triumfem.

Czy można zgodzić się z powyższymi opiniami, skoro do dziś serial „Chłopi” w reżyserii Jana Rybkowskiego jest niemal kanoniczną, powszechnie uwielbianą adaptacją Reymontowskiej prozy?

A jednak… Dzieło Doroty Kobieli Welchman i Hugh Welchmana… zachwyca!

Film został wykonany jako animacja malarska złożona z ręcznie namalowanych klatek, czyli tą samą techniką, co "Twój Vincent", za który Welchman zdobyła nominację do Oscara. Technika ta sprawia, że tworzywo filmowe przemienia się z pomocą malarstwa olejnego w tętniące życiem, pełne płynnego ruchu i dynamiki żywe obrazy na płótnie. Po raz kolejny twórcy pokazali innowacyjne, „nowatorskie podejście do animacji” oraz „odwagę i determinację w kreowaniu - kolejnej - intrygującej opowieści”.

W sercu tego mikroświata wiejskiej wspólnoty, rządzonej przez brutalne zasady i przyjęte reguły, decydujące o akceptacji bądź upokorzeniu i odrzuceniu,  gromada wiejskich kobiet,  przede wszystkim piękna i zarazem tragiczna w swym jestestwie Jagna (Kamila Urzędowska), ponadto silne, wyraziste, odważne, pełne pasji: organiścina (Małgorzata Kożuchowska), wójtowa (Sonia Bohosiewicz), Dominikowa (Ewa Kasprzyk), Hanka (Sonia Mietielica) czy fenomenalna Jagustynka (Dorota Stalińska).  W tle tej opowieści również mężczyźni, m.in.  doskonały Mirosław Baka w roli Boryny czy ciekawy Robert Gulaczyk jako Antek.  

Historia o tragicznej miłości, życiu i nie swoich wyborach wyjątkowej dziewczyny w małej społeczności to  na pewno świetny pretekst do zaprezentowania uniwersalnej i nadal aktualnej w naszych czasach historii - pobudzającej wyobraźnię i skłaniającej do refleksji nad światem i naszą w nim obecnością. A wszystko inspirowane polskim malarstwem przełomu XIX i XX wieku, które idealnie oddaje nastrój opowieści, tworzy niesamowity klimat - na ekranie można dostrzec interpretację dzieł takich artystów jak Józef Chełmoński, Ferdynand Ruszczyc czy Leon Wyczółkowski. Całości przekazu dopełnia wspaniała muzyka, która niezauważalnie, delikatnie, acz sugestywnie wkracza na teren uniwersum - łączy bowiem wszystko to, co od zawsze współistnieje ze sobą w czasie i przestrzeni (Łukasz L.U.C. Rostkowski z pomocą Rebel Babel Film Orchestra).

To już nie piękny film, ale istne dzieło sztuki, które zachwyca i wytycza nową jakość polskiej kinematografii. Polecam!

L. J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz